1 |
Maciej Wachowiec wrote: |
2 |
>> fsck jest u mnie zbędny. |
3 |
> Nie bardzo rozumiem dlaczego. XFS też ma prawo do wyłożenia się |
4 |
> czasami. :] |
5 |
|
6 |
Tyle, że w XFS są odmienne procedury naprawcze, fsck się tutaj nie |
7 |
używa. XFS naprawia się podczas montowania, fsck.xfs zawsze ma zerowy |
8 |
status na zakończeniu (to taki program atrapa). Jeśli zachodzi |
9 |
konieczność naprawy większej awarii systemu plików należy skorzystać z |
10 |
narzędzi z pakietu xfstools. Stąd jakikolwiek fsck w systemie bazującym |
11 |
na XFS-ie jest zbędny. |
12 |
|
13 |
> Podejrzewam, że niewiele zyskasz w ten sposób, bo jeżeli tego fsck'a |
14 |
> nie musisz wykonywać, to sprawdzenie tego będzie trwało tylko ułamek |
15 |
|
16 |
Tak, ale zawsze pojawia się ta denerwująca informacja, że system próbuje |
17 |
zrobić coś _bez sensu_. Może w innej dystrybucji by to przeszło... |
18 |
|
19 |
> sekundy. Poza tym jeszcze /etc/init.d/localmount ma depend() { need |
20 |
> checkfs }, więc to też musiałbyś pozmieniać. |
21 |
|
22 |
Dzięki, zapomniałbym o innych skryptach, trzeba będzie przegrepować |
23 |
/etc/init.d na okoliczność odpowiednich zależności. |
24 |
|
25 |
W. |
26 |
-- |
27 |
szaleniec!? jaki szaleniec!? |
28 |
tysiące szaleńców!!! |
29 |
|
30 |
|
31 |
-- |
32 |
gentoo-user-pl@g.o mailing list |