[gentoo-user-pl] Evolution zostawia procesy zombie?

[Slawek Puklo]

Witam

Zauważyłem, że na moim systemie (GL 1.4.3.8p1, kernel 2.4.20 z
gentoo-sources) Ximian Evolution (1.4.3) zostawia proces netstat jako
zombie/defunct. 
Strace faktycznie pokazuje, że evolution probuje uruchomić netstat z
opcjami -ni:
[pid  9790] execve("/bin/netstat", ["netstat", "-ni"], [/* 53 vars */])
= 0
czyli dostaje exit code 0 czyli ok, ale przez cały czas działania
evolution 'wisi' netstat jako zombie/defunct. Nie powoduje to żadnych
strasznych rzeczy - nie bierze CPU ani pamięci ale dziwi mnie to, że
zostaje taki śmieć. Myślałem, że ma to jakiś związek z tym, że kernel
jest skompilowany z grsec i tym, że w kontekście usera netstat -ni
niewiele pokazuje:

puklos@caladan puklos $ netstat -ni && echo "Exit code:" $?
Kernel Interface table
Iface     MTU Met   RX-OK RX-ERR RX-DRP RX-OVR   TX-OK TX-ERR TX-DRP
TX-OVR Flg
Warning: cannot open /proc/net/dev (Brak dostępu). Limited output.
Warning: cannot open /proc/net/dev (Brak dostępu). Limited output.
eth0       1500   0     - no statistics available
-                        BMRU
Warning: cannot open /proc/net/dev (Brak dostępu). Limited output.
lo        16436   0     - no statistics available
-                        LRU
Exit code: 0

Ale jak widać exit code z netstata też jest 0 ale w tym przypadku
netstat normalnie się kończy a nie wisi w nieskończoność.
Macie coś podobnego czy to tylko jakiś wybryk mojego systemu?

Pozdrawiam

-- 
Sławek Pukło


--
gentoo-user-pl@g.o mailing list